Sejm RP: projekty ws. aborcji (5 wiadomości agencyjnych)
Sejm: głosowania nad projektami ws. aborcji przesunięte
Planowane na piątek w Sejmie głosowania m.in. nad projektami dotyczącymi aborcji nie odbędą się. Zostały przeniesione na kolejne, 23. posiedzenie Sejmu – głosi harmonogram opublikowany na stronach sejmowych.
O przesunięciu głosowań zdecydował Konwent Seniorów. Powodem tej decyzji jest wyjazd większości posłów Prawa i Sprawiedliwości do Gdańska na pogrzeb Anny Walentynowicz.
Posłowie mieli w piątek głosować m.in. nad projektami ws. aborcji wniesionymi przez Ruch Palikota i Solidarną Polskę. Pierwszy zakłada całkowite zniesienie zakazu przerywania ciąży, drugi jest propozycją usunięcia z obecnego prawa możliwości dokonywania aborcji ze względu na upośledzenie płodu.
Katolicka Agencja Informacyjna
PO, SLD i Ruch Palikota za odrzuceniem projektu Solidarnej Polski ws. aborcji
Kluby PO, SLD i Ruchu Palikota opowiedziały się za odrzuceniem projektu ustawy Solidarnej Polski, usuwającego z obecnego prawa możliwość dokonywania aborcji ze względu na upośledzenie płodu. Głosowanie nad projektem w piątek.
Projekt SP jest nowelizacją obowiązującej ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Chodzi o wykreślenie z art. 4a w punkcie 1 ustępu 2, który pozwala na dokonanie aborcji, jeśli „badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”.
Wnosząc ów projekt, posłowie Solidarnej Polski wyrażali nadzieję, że wokół ich propozycji uda się zbudować ponadpartyjną koalicję. Jak mówił poseł Bartosz Kownacki, projekt został złożony na trzy lata przed końcem obecnej kadencji parlamentu. Ma to pozwolić na jego spokojne, pozbawione politycznych sporów rozpatrzenie.
Projekt SP wspiera Fundacja PRO – Prawo do życia, która w ubiegłej kadencji Sejmu pilotowała zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem całkowitego zakazu aborcji.
W debacie nad projektem posłowie PiS i Solidarnej Polski opowiedzieli się za skierowaniem go do dalszych prac w komisjach. „Rodzinom wychowującym niepełnosprawne dzieci należy się od państwa wszelka pomoc. Aborcja z powodów eugenicznych jest po prostu barbarzyństwem” – mówili.
Jarosław Katulski w imieniu Platformy Obywatelskiej wnosił o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, gdyż jego przyjęcie naruszyłoby kompromis wypracowany w ustawie z 1993 r. – Na początku lat 90. z wielkim mozołem taka ustawa została przyjęta, uważam, że w znacznym stopniu ona uregulowała sprawę nielegalnych aborcji – dodawał.
Również kluby SLD i Ruchu Palikota wnioskowały o odrzucenie projektu. Padały słowa o „państwie wyznaniowym” i próbie wprowadzania „zakazu decydowania kobiet o ich życiu i zdrowiu” oraz, że aborcja to nie przerwanie życia człowieka, ale „przerwanie rozwoju zarodka”.
Franciszek Stefaniuk (PSL) zacytował fragment wykładni Trybunału Konstytucyjnego, iż od momentu powstania życie ludzkie staje się wartością chronioną konstytucyjnie w Polsce. Zapowiedział jednak, że jego ugrupowanie pozostawi kwestię jak zagłosować nad projektem sumieniu posłów PSL. „Uważamy, że kwestii sumienia nigdy nie można upolityczniać” – dodał.
Głosowanie nad projektem Solidarnej Polski w piątek, w bloku głosowań.
Katolicka Agencja Informacyjna
Obrońcy życia apelują do posłów o ochronę nienarodzonych chorych dzieci
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia z satysfakcją przyjęła inicjatywę Klubu „Solidarna Polska”, zmierzającą do otoczenia prawną ochroną życia dzieci poczęte, u których podejrzewa się chorobę i zaapelowała do parlamentarzystów o włączenie się do tej inicjatywy. Podajemy treść apelu:
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia, zrzeszająca 130 organizacji broniących życia i rodziny, z radością przyjęła inicjatywę Klubu „Solidarna Polska”, zmierzającą do otocznia prawną ochroną życia dzieci poczęte, u których podejrzewa się chorobę. W demokratycznym państwie prawa, w którym mamy nadzieję żyć, osoby chore powinny być otoczone szczególną troską i opieką, a nie być skazywane na śmierć. Ufamy, że w Polskim Parlamencie znajdzie się większość potrzebna do uchwalenia ustawy, likwidującego rażącą dyskryminację osób chorych.
Przypominamy, że polskie prawo, opierając się na przyrodzonym prawie do życia wszystkich ludzi, prawną ochroną otacza każdego człowieka od momentu jego poczęcia. Od tej generalnej zasady wprowadza jednak wyjątki. Jednym z nich jest wyłączenie z pod prawno-karnej ochrony życia poczętych dzieci chorych. Ten niechlubny wyjątek, zwany też „eugeniczną przesłanką do aborcji”, jest przyczyną uśmiercania kilkuset dzieci poczętych rocznie.
Chcemy też podkreślić, że funkcjonujące od niemal 20-tu lat prawo, generalnie chroniące życie i zakazujące aborcji, przynosi wiele pozytywnych owoców: w wzmiankowanym okresie zdecydowanie poprawiło się zdrowie reprodukcyjne kobiet, co ma odbicie w radykalnym zmniejszeniem się śmiertelności związanej z ciążą i porodem, spadła śmiertelność noworodków, także liczba dzieciobójstw i porzuceń dzieci ze skutkiem śmiertelnym została znacznie ograniczona. Jednocześnie nie obserwuje się negatywnych zjawisk, jakie miały rzekomo towarzyszyć zakazowi aborcji – kobiety nie są okaleczane i nie umierają w wyniku nielegalnych aborcji, szpitale i placówki pomocy społecznej nie są przepełnione porzuconymi dziećmi. Jesteśmy przekonani, że objęcie prawną ochroną także poczętych dzieci chorych, przyniesie dalsze dobre owoce dla całego społeczeństwa.
Apelujemy do wszystkich polskich parlamentarzystów o jednoznaczne opowiedzenie się za prawem do życia dla poczętych dzieci chorych, które jak dotąd tej ochrony są pozbawione. To w Waszych rękach jest ich życie! Jednocześnie apelujemy o zdecydowane odrzucenie projektu, który uchyla prawną ochronę życia dzieci poczętych. Projekt ten uznajemy za bezzasadny, całkowicie ideologiczny, pozbawiony jakichkolwiek przesłanek merytorycznych, godzący zarówno w prawo do życia jak i polską rację stanu.
Katolicka Agencja Informacyjna
Sejm: projekt ustawy Ruchu Palikota ws. aborcji rekomendowany do odrzucenia
Druzgocącej krytyki doczekał się dziś zgłoszony przez Ruch Palikota projekt ustawy o całkowitym zniesieniu zakazu aborcji. Przeciwko projektowi, który w piątek zostanie prawdopodobnie odrzucony, opowiedziały się wszystkie kluby z wyjątkiem SLD i Ruchu Palikota.
Ruch Palikota wprowadził pod obrady Sejmu projekt nazwany „ustawą o świadomym rodzicielstwie”. Zakłada on całkowite zniesienie zakazu przerywania ciąży. Aborcja byłaby dopuszczalna podczas pierwszych 12 tygodni trwania ciąży, a po tym okresie w przypadkach obowiązujących w obecnym kształcie ustawy, a więc gdy: ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego.
W art. 3 zaznacza się, że: „Każdy ma prawo do samostanowienia w dziedzinie rozrodczości w warunkach umożliwiających świadome decydowanie o rodzicielstwie”.
Projekt przewidywał obowiązek publicznego udostępnienia przez placówki medyczne listy współpracujących z nimi lekarzy, którzy powołując się na tzw. klauzulę sumienia, odmawiają przerywania ciąży.
W projekcie zapisano też m.in. wprowadzenie do programów nauczania przedmiotu o nazwie „wiedza o seksualności człowieka”, który nauczałby m.in. na temat „praw reprodukcyjnych” oraz „metod i środków zapobiegania ciąży”. Antykoncepcja byłaby refundowana ze środków państwowych.
Podczas serii oświadczeń w imieniu klubów parlamentarnych projekt został poddany druzgocącej krytyce ze strony wszystkich klubów oprócz SLD i Ruchu Palikota.
Poseł Maciej Orzechowski (PO) zarzucił projektowi nieścisłość i brak merytoryczne. Podał przykład art. 8, w którym mówi się, że „przerwania ciąży dokonuje lekarz lub jest ono wykonywane pod nadzorem lekarza”. – To, przepraszam, kto przeprowadza ten zabieg? – pytał i dodawał, że „takich przykładów, które są bardzo nieścisłe i spowodowałyby tylko więcej szkód niż pożytku” jest w projekcie dużo.
„Państwo chcecie wprowadzić na siłę coś, co nie jest akceptowalne społecznie. Z drugiej strony, chcecie naruszyć delikatną równowagę, która istnieje” – dodał Orzechowski i w imieniu klubu PO zgłosił wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.
Franciszek Stefaniuk (PSL) przypomniał, że w konstytucji (art. 38) Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. Odnosi się do tego także orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 r. Argumentował, że kwestia życia poczętego to „kwestia człowieka, bez względu na światopogląd, czy jest wierzący czy niewierzący”. – Życia poczętego, które się zaczęło, powinien bronić każdy świadomy człowiek, bo jest człowiekiem – dodawał Stefaniuk. Jak podkreślił, „zwierzęta w swoim instynkcie poradziły sobie z tym, bronią instynktownie”. – A człowiek, istota myśląca, ma się zniżać i kombinować jeszcze, co z tym zrobić? – pytał poseł PSL.
Andrzej Dera (Solidarna Polska) i Bolesław Piecha (PiS) zwracali uwagę na wulgarny styl prezentacji projektu przez posła sprawozdawcę, Armanda Ryfińskiego (RP).
Piecha już w pierwszych słowach swojego wystąpienia zgłosił wniosek o odrzucenie w całości projektu w pierwszym czytaniu. – I w zasadzie należałoby dyskusję i moją wypowiedź skończyć, bo pan poseł sprawozdawca nie mówił o projekcie ustawy. Mówił w formie zwulgaryzowanej i prowokacyjnej o jakimś problemie, który pewnie w głowach pewnej grupy posłów tkwi – dodawał Piecha.
Dalej cytował m.in. filozofa Juergena Habermasa o tym, że „mając biologiczną naturę, jesteśmy życiem”. – Tak powiedział wasz guru. Powiedział również, że nikt nie może w związku z tym rozporządzać zarodkiem ludzkim, bo jest to dobro nierozporządzalne – stwierdził Piecha. – Niezależnie, czy ja będę uważał, że nowe życie jest istotą ludzką czy jak niektórzy, że jest to tylko zlepek komórek – fakt pozostaje faktem: zarodek ludzki jest sprawą nierozporządzalną – dodał poseł Piecha.
Mówiąc o projekcie stwierdził: „Nie wiem, kto wam go pisał. Jeżeli studenci prawa, to na pewno nie zdają żadnego egzaminu z zasad tworzenia ustaw. Jeżeli to pisał jakikolwiek profesor albo pracownik naukowy, to niech się ujawni, ponieważ ten dokument nie spełnia żadnych standardów stanowienia prawa”.
Dera nazwał projekt niepoważnym, nawiązując do jego nazwy. „Gdzie tu jest świadome rodzicielstwo, jeśli chcecie pozwalać na zabijanie dzieci? Czym się różni dziecko 12-tygodniowe od 13-tygodniowego, którego już według waszego projektu zabić nie można?” – pytał Ryfińskiego Dera.
Głosowanie nad projektem Ruchu Palikota w piątek. Zostanie on najprawdopodobniej odrzucony.
Katolicka Agencja Informacyjna
W Sejmie wraca spór o aborcję
Dwa projekty ustaw – jeden usuwający z obecnego prawa możliwość dokonywania aborcji ze względu na upośledzenie płodu i drugi likwidujący zakaz aborcji – ma rozpatrzyć Sejm na najbliższym, rozpoczynającym się 26 września posiedzeniu. Autorami pierwszego projektu są posłowie Solidarnej Polski wspierani przez Fundację PRO – Prawo do życia, drugi przygotował Ruch Palikota. Obydwie inicjatywy mają małe szanse na realizację.
Projekt SP jest nowelizacją obowiązującej ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Chodzi o wykreślenie z art. 4a w punkcie 1 ustępu 2, który pozwala na dokonanie aborcji, jeśli „badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”.
Wnosząc ów projekt, posłowie Solidarnej Polski wyrażali nadzieję, że wokół ich propozycji uda się zbudować ponadpartyjną koalicję. Jak mówił poseł Bartosz Kownacki, projekt został złożony na trzy lata przed końcem obecnej kadencji parlamentu. Ma to pozwolić na jego spokojne, pozbawione politycznych sporów rozpatrzenie.
Projekt SP wspiera Fundacja PRO – Prawo do życia, która w ubiegłej kadencji Sejmu pilotowała zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem całkowitego zakazu aborcji.
Z kolei projekt Ruchu Palikota, nazwany „ustawą o świadomym rodzicielstwie”, zakłada całkowite zniesienie zakazu przerywania ciąży. Aborcja byłaby dopuszczalna podczas pierwszych 12 tygodni trwania ciąży, a po tym okresie w przypadkach obowiązujących w obecnym kształcie ustawy, a więc gdy: ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego.
W art. 3 zaznacza się, że: „Każdy ma prawo do samostanowienia w dziedzinie rozrodczości w warunkach umożliwiających świadome decydowanie o rodzicielstwie”.
W projekcie zapisano też wprowadzenie do programów nauczania przedmiotu o nazwie „wiedza o seksualności człowieka”, który nauczałby m.in. na temat „praw reprodukcyjnych” oraz „metod i środków zapobiegania ciąży”. Antykoncepcja byłaby refundowana ze środków państwowych.
Prezydium klubu PO jest za odrzuceniem obydwu projektów. Kierownictwo Platformy jest zdania, że istniejąca od 1993 r. ustawa to kompromis, którego nie warto naruszać.
Niewykluczone jednak, że propozycję Solidarnej Polski poprą konserwatywni posłowie PO. Zdaniem jednego z nich, Jacka Żalka, prawo do przerywania ciąży w przypadku, gdy zachodzi podejrzenie uszkodzenia płodu jest równe zabijaniu dzieci niepełnosprawnych i metodom eugenicznym stosowanym przez nazistów.
Platforma jest na tyle zdeterminowana, by utrzymać status quo, że prawdopodobne jest wprowadzenie dyscypliny głosowania w tej sprawie. Tak było już pod koniec poprzedniej kadencji, gdy Sejm niewielką liczbą głosów (191 do 186) odrzucił obywatelski projekt całkowicie zakazujący aborcji. Podpisało się pod nim ponad 600 tys. osób.
Katolicka Agencja Informacyjna
Leave a Reply
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.