Nieodwołalnie

Droga do Jerozolimy to przewodni motyw Ewangelii św. Łukasza. Początek to Ewangelia dzieciństwa (Łk 1-2), chrzest w Jordanie i kuszenie (Łk 3,1 – 4,11), następnie działalność w Galilei (Łk 4,12 – 9,50). Koniec to najważniejsze wydarzenia w Jerozolimie (Łk 19,42 – 24,53). Pomiędzy jednym a drugim rozpięta jest podróż do Jerozolimy będąca najobszerniejszą częścią tej Ewangelii. (Łk 9,51 – 19,44). 

Moment rozpoczęcia podróży do Jerozolimy jest więc w Ewangelii św. Łukasza bardzo ważny. Ewangelista wprost łączy go z zapowiedzią męki: „Nadchodził czas, kiedy miał być zabrany z tego świata. Wtedy nieodwołalnie postanowił pójść do Jeruzalem” (Łk 9,51).

Zostaje powzięta kluczowa decyzja. I co się dalej dzieje? Zaraz pojawia się przeszkoda: „Wysłał przed sobą posłańców, a oni wybrali się w drogę i przyszli do pewnej samarytańskiej wioski, aby Mu przygotować miejsce. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ szedł do Jeruzalem” (Łk 9,52-53). Ale nie była to jakaś wielka przeszkoda – nie przyjęto Go w jednej wsi, udał się do innej. 

Czasem tak się zdarza, że po podjęciu decyzji, wejściu na jakąś drogę, rozpoczęciu kolejnego etapu pojawiają się przeszkody. Takie właśnie drobne (w całej perspektywie), ale  niekiedy dokuczliwe. I może pojawić się wówczas myśl: a może to jakiś znak? może jeszcze raz sprawę przemyśleć? Tekst św. Łukasza raczej naprowadza na wniosek przeciwny – nie ma ani słowa o wahaniu, kolejne wersety mówią o radykalizmie pójścia za Jezusem i nieoglądaniu się wstecz (Łk 9,59-62). Przekład Wydawnictwa św. Pawła podkreśla, że decyzja o pójściu do Jerozolimy była nieodwołalna.

I jeszcze jeden szczegół. Gdy pojawiają się przeszkody w Bożej drodze, czasami pocieszamy się mówiąc: musi być ważna sprawa, bo szatan przeszkadza. Tak oczywiście może być – szatan będzie przeszkadzał Bożym dziełom. Ale nie można się dopatrywać działania szatana w każdej przeszkodzie. Jak widać – choć przeszkoda w postaci odmowy noclegu zdarzyła się w kluczowym momencie, ewangelista w ogóle nie mówi o działaniu szatana (komentatorzy zazwyczaj wyjaśniają tutaj kontekst stosunków samarytańsko-żydowskich).

Krzysztof Jankowiak