Pojęcie "wewnętrzne uzdrawianie'' przyjmuje się - w odróżnieniu od uzdrowienia zewnętrznego /fizycznego/ - na określenie uwalniania od chorób sfery psychicznej człowieka. Potocznie określa się je jako uzdrawianie duszy /uzdrowienie duchowe/.


Z takim uzdrowieniem spotykamy się niewątpliwie w posłudze Jezusa. Wyraźnie mówią Ewangelie raz o wypędzaniu złych duchów a kiedy indziej o leczeniu czy uzdrowieniu. Wskazuje się też na różnicę pomiędzy "złymi'' a "nieczystymi'' duchami. Zakładając, że wszystkie choroby sfery emocjonalnej i umysłowej były przypisane tymże duchom, zróżnicowanie w terminologii sugeruje więcej niż jeden rodzaj służby. Ewangelia Łukasza podaje: "kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości'' / 8, 2 /, dalej "ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia'' / 6, 18 /. W przeciwieństwie do tego, zauważamy wiele fragmentów, w których złe duchy są wypędzone przez Jezusa / Mt 8, 16; 8, 31; 9, 33; 17, 18; Mk 9, 17 /.


Teologowie skłonni są przypuszczać, że większość egzorcyzmów Jezusa miała charakter raczej psychiatryczny niż egzorcystyczny. Dlatego też, bez względu na to, czy uzdrowienie wewnętrzne ma być identyfikowane z wypędzaniem diabła czy też ma być rozumiane jako "wszelka choroba i wszelka niemoc'', jasne jest, że uzdrawianie wewnętrzne jako takie zawiera się w służbie Jezusa.


W uzdrowieniu sparaliżowanego mamy do czynienia zarówno z uzdrowieniem wewnętrznym jak i zewnętrznym / fizycznym / / Łk 5, 17-26 /. Chrystus przywrócił sparaliżowanemu pokój wewnętrzny dzięki przebaczeniu mu jego grzechów. To uzdrowienie zaś pozwoliło mu odzyskać swoją sprawność fizyczną. Jego paraliż bowiem był obecny zarówno realnie, jak też jako symptom niewoli wewnętrznej. Człowiek ten "odszedł do domu swego chwaląc Boga'', dając w ten sposób wyraz swej wewnętrznej wolności do głoszenia chwały oraz wdzięczności z powodu uzdrowienia zewnętrznego.


Zapowiadając Piotrowi jego zbliżające się zaparcie Jezus oświadczył: "Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci'' / Łk 22, 32 /. Czy nie była to modlitwa o to, aby uzdrawiająca miłość Boża przezwyciężyła poczucie winy i wstyd w Piotrze, by mógł on zachować wewnętrzną moc w celu umocnienia swoich braci ? Czy pouczenie Chrystusa, że nasze ciało powinno być "całe w świetle'' / Łk 11, 36 / nie daje nam wyraźnego obrazu uzdrowienia wewnętrznego ? Kontrastuje ono z tłumieniem bolesnych i przerażających wydarzeń gdzieś w ciemnościach naszych umysłów.


Te fragmenty Pisma św. nabierają szczególnego znaczenia dzisiaj. Doświadczenie wskazuje, że skutkiem modlitwy jest częściej uzdrowienie wewnętrzne niż cielesne. W wielu przypadkach zaś, choroby ciała znikają po otrzymaniu uzdrowienia wewnętrznego. Istnieje w naszym życiu jakiś tajemniczy wymiar integrujący człowieka / wewnętrznego i zewnętrznego / w sposób daleko wykraczający poza to, co nazywamy psychosomatyką.


Można by wskazać dzisiaj na liczne sytuacje uzdrowienia wewnętrznego, które stanowią dowód działania mocy Bożej. Dokonują się one wtedy, gdy towarzyszy im silna wiara w obecność Boga oraz modlitwa.


Pełnienie posługi uzdrawiania związane jest z modlitwą wstawienniczą, czyli modlitwą jednej osoby w intencji drugiej; szukaniem poprzez modlitwę dobra dla kogoś drugiego. Wprawdzie możliwe jest uzyskanie łaski uzdrowienia w modlitwie za siebie, ale nam chodziłoby raczej o posługę przedstawioną w Nowym Testamencie i zleconą uczniom przez Chrystusa / Mt 10, 1-8; Łk 10, 8-9; Mk 16, 17-18 /.


Pełnić diakonię wyzwolenia znaczy służyć - w naszym przypadku chodzi o pełnienie wobec innych posługiwania Jezusa, mocą Jego Ducha. Spełniamy tę posługę głównie poprzez doprowadzenie do zaistnienia właściwej relacji pomiędzy daną osobą a Bogiem. Dopiero po osiągnięciu tego, można wstawiać się do Pana prosząc o uzdrowienie.


Tak więc mówiąc o diakonii uzdrowienia mamy na myśli modlitwę wstawienniczą w intencji wewnętrznego uzdrowienia osoby potrzebującej go. W wierszu 13 rozdz. 5 listu św. Jakuba czytamy: "Spotkało kogoś z was nieszczęście ? Niech się modli''. Pozornie oznacza to bezpośrednią modlitwę do Boga o ulgę. W następnym wierszu chory otrzymuje wskazówkę, by poprosić innych ludzi o modlitwę, i właśnie ta modlitwa będzie dla chorego ratunkiem / por. Jk 5, 15 /. Autor listu nie ma tutaj na myśli wyłącznie choroby fizycznej, ponieważ łączy z nią wewnętrzny stan grzeszności: "Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie'' / Jk 5, 16 /. Pisze również, że należy sprowadzić kapłanów Kościoła " by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana'' / Jk 5, 14b /, ale żadnych ograniczeń nie narzuca na modlitwę wstawienniczą: "módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie'' / Jk 5, 16 /.


Wszyscy jesteśmy wezwani do pełnienia jakiejś formy posługi uzdrawiania. Kapłani wezwani są do pełnienia szczególnej formy tej posługi - mają przedstawiać Kościół i stosować namaszczenie Kościoła. Ale wszyscy jesteśmy wezwani do posługi w "imieniu Pana'' aby "Pan przywrócił mu / choremu / zdrowie''.


Trzeba jednak dobrze zrozumieć cel wewnętrznego uzdrawiania. To nie człowiek decyduje jaki ma być. Niejednokrotnie ludzie proszą, by inni modlili się dla nich o wyciszenie, spokój, równowagę ducha, zrozumienie, tolerancję, radość, wolność od trosk, urazy lub winy, ale jakoś nic się nie dzieje. Przyczyna tego tkwi w skłonności ludzi do poszukiwania tych upragnionych dóbr w sposób jaki staraliśmy się o zdobycie stopnia naukowego lub sukcesu w pracy, z tą jedynie różnicą, że dążą do nich przez Boga raczej niż przez innych ludzi. Nie taką jednak drogą Pan pragnie uzdrawiać.


Pan pragnie udzielić nam swego daru. Naszym zadaniem jest zaakceptowanie go. Nie możemy określać jego jakości i sposobu przyjęcia. Raczej powinniśmy przyjąć postawę otwartą wobec daru, decydując się na wszystko, bo jest konieczne by go otrzymać i zachować. Trzeba więc skupić swoją uwagę na Panu, starać się odczytać Jego wskazania. Równocześnie nie możemy pozostawać biernymi, ale w sposób czynny musimy zaakceptować dar, ufając że uzdrowienie jest nam dane. Obiecanym zaś darem jest nade wszystko pokój Jezusa Chrystusa.


Por. M. Scanlan
Inner healing


Nowy Jork 1974


Sprostowanie - w nr 9 Siloe podaliśmy błędne nazwisko autora art. "Dar proroctwa''. Właściwym Autorem jest Bruce Yacum.

Kontakt