Miesiąc misyjny – cz. 1

Ruch Światło-Życie w Kenii obecny jest od 2014 roku. Niektórzy z uczestników stale formują się przez wakacyjne rekolekcje prowadzone przez diakonie misyjne. Oddajmy głos tym, którzy doświadczyli spotkania z Jezusem – Panem i Zbawicielem dzięki charyzmatowi oazowemu:

Powiedziałabym, że ruch oazowy, jak tylko pojawił się w Kenii, w wielkim stopniu zmienił moje życie i nadał mu właściwy kierunek. Dołączyłam do oazy w 2014 r., kiedy przeżywałam pewne zawirowania życiowe. Nie należałam do żadnej grupy modlitewnej w kościele, chodziłam więc tylko na Mszę Świętą w niedziele i to było wszystko. Nie byłam w żaden sposób zainteresowana sprawami kościoła ani osobistą modlitwą. Straciłam poprzednią pracę, a praca, którą miałam wówczas, była bardzo stresująca. W momencie, gdy uczestniczyłam w rekolekcjach, nie płacono mi już od trzech miesięcy. Wyobraźcie sobie, jak to jest, pracować przez trzy miesiące bez wynagrodzenia?!  Wydawało mi się, że Bóg jest bardzo daleko ode mnie i z tego powodu odczuwałam duchową oschłość. Nawet jeśli się modliłam, czułam, że Bóg nie jest dla mnie nikim rzeczywistym, kto mógłby mi jakoś na dłuższą metę pomóc.  

Całe moje życie wypełniała „ciemność”, nie widziałam żadnej możliwości zmiany w moim życiu i w rodzinie, ponieważ moje rodzeństwo i rodzice w znacznej mierze byli na moim utrzymaniu i czułam się zobowiązana do  wspierania ich finansowo. Z początku zastanawiałam się, dlaczego Bóg pozwolił, aby te wszystkie kłopoty spadły na mnie.

I wtedy w sierpniu 2014 r. zorganizowano rekolekcje w Kagaene i mogłam w nich uczestniczyć. Podczas tamtych rekolekcji oazowych doświadczyłam na nowo miłości Boga. On ożywił i odnowił mojego ducha. Rekolekcje otworzyły mi oczy na nowe życie. Po pierwsze  poznałam namiot spotkania, sens adoracji i pogłębiłam przeżywanie Mszy Świętej. Po drugie – tak bardzo cieszyłam się życiem wspólnotowym!

Pewnego dnia po namiocie spotkania Jezus przemówił do mnie przez Księgę Psalmów: „Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego!” (Ps 51, 12). To był dla mnie punkt zwrotny! Jezus dał mi mocne przekonanie, że stworzy dla mnie serce czyste i niezwyciężone. Natychmiast wypełniła mnie Boża moc i wszystko… trwający w moim sercu smutek i brak przebaczenia zostały zabrane, a moje serce odnowione; czułam się odnowiona i kochana przez Boga.

Od tego dnia zaczęło się moje nowe życie, a zaraz po zakończeniu rekolekcji Pan Bóg pobłogosławił mi, dając nową pracę, o którą w ogóle nie zabiegałam. Mogłam zatem dalej wspierać rodzinę i bez problemu starczyło na moje własne utrzymanie. Dziękuję Bogu za rekolekcje oazowe w Kenii!

Chcę zaświadczyć, iż to, kim jestem dzisiaj, jest owocem rekolekcji oazowych. Te rekolekcje przemieniły oblicze mojej rodziny. Mój brat i siostry również włączyli się do ruchu, a ja wciąż wielbię i wysławiam Boga za to błogosławieństwo dla naszej rodziny.

Niech Bóg błogosławi ruch oazowy w Kenii i na całym świecie.

Veronicah

Wesprzyj oazę w Afryce: stowarzyszenie Diakonia Ruchu Światło-Życie

52 1240 1574 1111 0010 9064 6190

z dopiskiem: cele statutowe – misje w Afryce.