W rekolekcjach oazowych dla seniorów w Centrum Ruchu w Krościenku w dniach 17-23 czerwca 2017 uczestniczyły 33 osoby z całej Polski. Na grupę składało się dziewięć małżeństw, w tym siedem z Domowego Kościoła oraz uczestnicy indywidualni, zarówno związani z Ruchem, jak i osoby, które po raz pierwszy przyjechały na rekolekcje.
Hasło rekolekcji brzmiało: „Fatima i Krościenko – dwa dzieła jednego Serca”. Prowadził je ks. Michał Sołomieniuk, moderator z Gniezna, a wspierała go p. Aleksandra Rogowska z INMK oraz Diakonia Centrum.
W programie codziennym była Eucharystia, modlitwa liturgiczna, konferencja, spotkania w grupach, pogodny wieczór, a w poszczególne dni także spotkanie z psychologiem (p. Maria Bula), lekarzem (dr Ryszard Danielewicz, uczestnik rekolekcji), fizjoterapeutą (p. Damian Sukiennik) oraz świadkiem wiary Ojca Franciszka p. Dorotą Seweryn.
Uczestnicy poznawali też Kopią Górkę, kolebkę Ruchu oraz modlili się przy grobie Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.
Chętni odwiedzili też Dom Rekolekcyjny Domowego Kościoła. Była również wspólna wyprawa do Doliny Białej Wody oraz uczestnictwo w mszy św. parafialnej na zakończenie oktawy Bożego Ciała.
Była to już ósma oaza seniorów na Kopiej Górce.
/Aleksandra Rogowska/
Jesteśmy małżeństwem już prawie czterdzieści lat, a Ruch zafascynował nas, gdy nasze dzieci raczkowały. Teraz mają własne pociechy. Podstawową formację skończyliśmy szmat czasu temu. Bardzo brakowało nam tego powiewu Ducha, który towarzyszył wszystkim naszym rekolekcjom w przeszłości.
Uczestnicząc w Rekolekcjach dla Seniorów poczuliśmy się znowu młodzi. Odetchnęliśmy wspaniałą atmosferą oazową i to w kolebce Ruchu. Zawsze największe przeżycie budzi w nas zawiązanie wspólnoty, a zaraz potem godzina świadectw, w czasie której czujemy się bratem i siostrą wszystkich zgromadzonych. Dobrze jest spojrzeć na ten piękny świat oczami bliźniego i pobyć tak chwilę sercem przy sercu.
Każdą chwilę spędzoną na Rekolekcjach odbieraliśmy jako dar Pana i cieszyliśmy się sobą nawzajem, a jednocześnie wzrastało w nas poczucie uniwersalności Ruchu. a przez to i zrozumienie Kościoła Powszechnego. Uwiódł nas czar, z jakim przewodniczył liturgii ksiądz Michał i zatroskanie siostry Oli o to, byśmy jak najpełniej skorzystali z bogatego programu rekolekcji. Odkryliśmy ponownie smak modlitwy brewiarzowej, troski o piękno sprawowanej liturgii. Mile spędziliśmy chwile na pogodnych wieczorach, a także popołudniowy wypad w Dolinę Białej Wody.
Staraliśmy się zrozumieć innych, a ta próba pozwalała nam zrozumieć samych siebie. Po tych rekolekcjach nasze życie duchowe nabrało wartkiego nurtu i oby tak pozostało.
Gabriela i Ryszard z Gdyni
„Dozwól mi chwalić Cię, o Panno święta”
Jesteśmy małżeństwem od trzydziestu czterech lat, a od czternastu lat w Domowym Kościele. Jako małżeństwo przeżywaliśmy wspólnie różne rekolekcje formacyjne, w różnych miejscach w kraju.
W listopadzie ubiegłego roku po rekolekcjach „Zachować dziedzictwo Czcigodnego Sługi Bożego Ks. Franciszka Blachnickiego”, zapragnęliśmy bardzo wziąć udział w rekolekcjach w Krościenku.
Każde rekolekcje przeżywa się inaczej, ale te szczególnie zapadną nam w pamięci. Ogromne wrażenie wywiera statua Niepokalanej. Swoją postawą zachęca do pokornej modlitwy, a bijące źródełko szemrze, aby ta modlitwa trwała nieustannie. Rekolekcje te pomogły na nowo odkrywać piękno modlitwy, by pogłębić wiarę. Codzienna Eucharystia, jutrznia i nieszpory wyciszały, a katechezy i konferencje księdza na długo pozostaną w naszej pamięci.
W naszym codziennym, głośnym zabieganym życiu trudno nam czasami dostrzec obecność drugiego człowieka. Rekolekcje te przypomniały nam, że w każdym człowieku mieszka Pan Jezus. Spotkania w grupach wśród osób, które widzą się po raz pierwszy, otwartość, szczerość i modlitwa umocniły nas.
Rekolekcje dla seniorów pokazały nam, że człowiek w każdym wieku jest wartościowy i potrzebny drugiemu człowiekowi. Bo tak właściwie to trudno określić, w jakim wieku jest się seniorem. Jedni czują się seniorami w wieku pięćdziesięciu lat, a drudzy w wieku dziewięćdziesięciu lat.
W pamięci pozostaną słowa z tekstu Ojca: „I my, oddając siebie całkowicie Chrystusowi wraz z Niepokalaną, stajemy się źródłem życia DLA INNYCH i to jest rzecz najważniejsza, najistotniejsza”.
Grażyna i Janusz Wawrzyniak
Jesteśmy w Domowym Kościele, w Ruchu Światło Życie od 26 lat. Byliśmy na wielu rekolekcjach, ale do tej pory nigdy nie udało nam się być na rekolekcjach w Krościenku.
Największym naszym przeżyciem było znalezienie się „u źródła”- w centrum naszego Ruchu. Przez wiele lat czytaliśmy o ojcu Blachnickim, jego dziele i Krościenku. Osobiste dotknięcie tych miejsc uporządkowało nam i ożywiło historię tych miejsc w naszych sercach. Przeżycie było tym większe, że przez dwa wieczory słuchaliśmy świadectwa p. Doroty Seweryn, żywego, a jednocześnie „przeźroczystego” świadka życia Sługi Bożego Ojca Franciszka. Dużo skorzystaliśmy z wykładów i warsztatów psychologa, pani Marii, która pokazała drogę radosnego starzenia się, obdarowywała nas swoją pogodą ducha.
Bogactwem naszej wspólnoty była różnorodność uczestników – niektórzy byli po raz pierwszy na rekolekcjach poza własną parafią, a część seniorów nie była do tej pory na rekolekcjach oazowych.
I właśnie świeżość i otwartość –mimo zaawansowanego wieku- zrobiła na nas duże wrażenie.
Moderatorem rekolekcji był młody kapłan, ks. Michał Sołomieniuk, bardzo mocno zakorzeniony w Ruchu Światło-Życie. Konferencje oparte o tekst „Listów z Fatimy” o. Franciszka Blachnickiego były bardzo rzeczowe i ukazujące nam proroczą wizję Ojca Założyciela. W programie nie zabrakło też zajęć dla ciała – mieliśmy instruktaż i naukę chodzenia z kijkami oraz wyprawę do doliny Białej Wody w Małych Pieninach.
Na rekolekcjach w Krościenku nie mogło zabraknąć pogodnych wieczorów. Cała grupa wykazała się bogatym repertuarem piosenek i anegdot oraz świetnym humorem i licznymi talentami.
Do domu wróciliśmy ubogaceni i z postanowieniem pielęgnowania ducha wdzięczności za wszelkie dobro i doświadczenia naszego życia. Obiecaliśmy również pamiętać o potrzebie ciągłego powrotu do „źródła”.
Niech Maryja Niepokalana obdarza nas łaskami potrzebnymi do realizacji tych postanowień.
Barbara i Henryk Lewiccy
Bogu niech będą dzięki za dar przeżycia rekolekcji seniorskich, a w szczególności za:
- wytworzenie się wspólnoty w Duchu Św. w tak krótkim czasie,
- za powrót do kolebki naszego ruchu i poznanie wielu ciekawych szczegółów z życia Sługi Bożego Ks. Franciszka Blachnickiego,
- za niezwykłe współbrzmienie 36 głosów we wspólnym śpiewie,
- za wzajemne ubogacenie się doświadczeniami życiowymi,
- za niezwykle trafiające do serca homilie Ks. Moderatora i jego zaraźliwy humor,
- za ogólną, porekolekcyjną refleksję, że okres sędziwego wieku zobowiązuje do szczególnych zachowań.
Krystyna i Marian Hodunowie (DK Białystok)
Był to dla mnie czas duchowego, głębokiego przeżycia oraz refleksji nad moją wiarą.
Zafascynował mnie bardzo temat rekolekcji. Rekolekcje w znacznym stopniu przybliżyły mi osobę Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego i Jego drogę do świętości.
Największą wartością na tych rekolekcjach były dla mnie:
- codzienna Eucharystia i adoracja Najświętszego Sakramentu ,
- głębokie treści homilii i konferencji ks. Michała,
- tematy spotkań w grupach a związanych z lekturą ks. F. Blachnickiego “Oto Matka Twoja”,
- spotkania z P. Dorotą – bezpośrednim świadkiem działalności i świętości Ojca Franciszka,
- konferencje P. Marii – psycholog, pozwoliły pogodniej spojrzeć na jesień życia,
- wspaniała atmosfera dzięki Moderatorce Oli – była zawsze dla nas uczestników bardzo oddana i życzliwa.
Dzięki Panu Bogu i Niepokalanej za dar tych oazowych rekolekcji.
Stenia z Wrocławia
Dziękuję Bogu za czas, który dane mi było przeżyć w Krościenku. Każdy punkt programu miał wielkie znaczenie w przeżywaniu tych rekolekcji. Głębokie konferencje ks. Michała zawsze skłaniały do refleksji związanych z moim życiem. Wdzięczna jestem Bogu również za p. Dorotę Seweryn, która odkrywała nam nieznane fakty z życia Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Wielką wartością byli dla mnie sami uczestnicy, naprawdę młodzi duchem, a przy tym każdy miał piękną historię swojego życia, którą wzajemnie ubogacaliśmy się (zwłaszcza w małych grupach).
Po tych rekolekcjach będę bardziej starała się żyć zawsze w prawdzie, być człowiekiem wolnym i służyć innym.
Jadwiga