Meksyk: „śmiertelne żniwo” legalizacji aborcji w Dystrykcie Federalnym
W stołecznym Dystrykcie Federalnym aborcje są dokonywane za darmo w szpitalach państwowych, finansowanych z podatków obywateli. Od 2007 roku, kiedy rządzące w stolicy Partia Demokratyczna Rewolucji oraz Rewolucyjna Partia Instytucjonalna przeforsowały liberalizację ustawodawstwa aborcyjnego, do państwowych szpitali z pytaniem o możliwość usunięcia dziecka nienarodzonego zgłosiło się 121 tys. 148 kobiet, z czego 77 tys. 919 zdecydowało się na jego zbicie. O danych tych poinformowała Martha Micher, wicedyrektorka Instytutu Kobiet w Mieście Meksyk, socjalistka, która domaga się legalizacji aborcji w całym kraju.
Zdaniem aktywistki partyjnej należy zerwać z „religijnymi mitami” nakazującymi dostrzegać w zabijaniu niewinnych istot ludzkich grzech ciężki. Według statystyk jednej z organizacji proaborcyjnych jedna czwarta kobiet, które dokonały aborcji w ciągu ostatnich 5 lat przyjechała do stolicy z innych części kraju. Większość z nich to katoliczki.
Obrońcy życia przypominają, że wraz z wprowadzeniem ustawodawstwa proaborcyjnego w Dystrykcie Federalnym, gwałtownie wzrosła liczba ciąż wśród nastolatek. Szacuje się, że od tego czasu w stolicy Meksyku około 6 tys. nieletnich dziewcząt dokonało aborcji, a kolejne 12 tys. urodziło dzieci. Dwie trzecie nieplanowych ciąż w Meksyku zdarza się wśród osób stosujących środki antykoncepcyjne.
Wprowadzenie w 2007 roku w Dystrykcie Federalnym prawo aborcyjne spowodowało, że w 13 innych stanach uchwalono poprawki do stanowych konstytucji, uniemożliwiające przyjęcie w przyszłości podobnego ustawodawstwa, a w konsekwencji uznające prawo do życia za najbardziej podstawowe prawo człowieka i gwarantujące ochronę życia poczętego.
Katolicka Agencja Informacyjna
Leave a Reply
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.