Oaza Rekolekcyjna Diakonii Życia – Świecie nad Wisłą 1996 r.

W czasie wakacji 1996 r. uczestniczyliśmy całą rodziną w Oazie Rekolekcyjnej Diakonii Życia w Świeciu nad Wisłą. Były to dla nas zupełnie inne rekolekcje, niż przeżywane do tej pory oazy rodzin Domowego Kościoła, a jakże ubogacające.

Tematyka rekolekcji obejmowała takie zagadnienia jak: godność osoby ludzkiej, wartość cnoty czystości, wartość małżeństwa, a także sprawy odpowiedzialnego rodzicielstwa i poszanowania życia – a więc takie treści, które ściśle łączą się zarówno z przygotowaniem do małżeństwa jak i z życiem w rodzinie.
Nam małżonkom ogromną radość sprawił fakt uczestnictwa w oazie znacznej liczby dorosłej młodzieży (powyżej 18 lat). Cała wspólnota liczyła 56 osób z czego 22 osoby to małżeństwa z dziećmi, pozostali uczestnicy to głównie młodzież, która do Świecie przybyła z różnych stron Polski. Na rekolekcjach panowała atmosfera prawdziwej jedności między małżeństwami, a młodzieżą. Atmosferę tę budowały szczere rozmowy i zainteresowanie młodych ludzi problematyką życia rodzinnego, nie wyłączając sfery pożycia małżeńskiego oraz postaw odpowiedzialnego rodzicielstwa. Młodzież równie chętnie opowiadała nam o swoich problemach (część uczestników pochodziła z rozbitych rodzin, kilkoro z nich tylko dzięki Bożej opatrzności uniknęło zagłady w łonie matki) oczekując od nas, małżonków rady i pomocy. W świadectwach dawanych przez młodych uczestników rekolekcji przejawiały się również oznaki radości z działania w ich sercach i umysłach łaski Bożej i tu trzeba przyznać, że zadziwili nas swoją dojrzałością, miedzy innymi w podejmowaniu decyzji o życiu w czystości przedmałżeńskiej. Wśród nas były co najmniej dwie pary narzeczeńskie, które okres oczekiwania na zawarcie sakramentalnego związku małżeńskiego postanowiły, z własnego wyboru, przeżywać w czystości. Piękna to postawa i piękne świadectwo, tym bardziej, że w dzisiejszych czasach wartość dziewictwa jest tak bardzo ośmieszana. Pary te jak inni młodzi oazowicze są dowodem, że można żyć inaczej niż to głoszą, pod płaszczykiem tak zwanej nowoczesności czy europejskości, wszelkie media.
Pragniemy się także podzielić jeszcze jednym ważnym przeżyciem wynikającym z samego umiejscowienia rekolekcji, a wierzymy, że nie było ono dziełem przypadku. Otóż, ośrodek rekolekcyjny mieścił się na terenie szpitala dla psychicznie i nerwowo chorych, w budynku parafialnym przylegającym do kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia NMP w Świeciu. Na parterze tego budynku usytuowany był jeden oddział dla chorych. Wspólnie z tymi ludźmi przeżywaliśmy Msze Św. i inne nabożeństwa. Raz nawet byliśmy u nich z odwiedzinami, z czego się bardzo cieszyli, gdyż jak powiedział nam ksiądz Roman Zieliński, proboszcz tej parafii, a jednocześnie duszpasterz chorych, byli oni zupełnie opuszczeni przez swoje rodziny.
Jednakże na nas największe wrażenie wywarły dzieci (w wieku naszych córek, tj. 9 – 14 lat), które w tym szpitalu znalazły się na skutek ciężkich przeżyć w rodzinie, samotne i porzucone przez swoich najbliższych. Bardzo znamienne były słowa wypowiedziane przez księdza opiekuna, że gdyby rodziny tych chorych ludzi żyły w zgodzie i miłości, szpital byłby całkiem pusty. Obserwując cierpienia pacjentów tego szpitala, tym bardziej dziękowaliśmy Bogu za wspaniałą młodzież, której obecność na rekolekcjach Diakonii Życia świadczy o tym, że pragnie ona swoje przyszłe życie małżeńskie budować na skale jaką jest miłość, zgoda i wzajemne poszanowanie.
Cieszymy się, że również w naszej parafii nie brakuje dobrej i szlachetnej młodzieży, która nie chce się przeciwstawiać Bożym przykazaniom w imię źle zrozumiałego postępu lub nowoczesności. Jest naszym cichym marzeniem aby każdy członek oazy młodzieżowej przeżył wcześniej czy później tego typu rekolekcje, gdyż są one wspaniałą szkołą życia i wstępem do nauki odpowiedzialnego rodzicielstwa. Za wszystkie łaski i dary jakie otrzymaliśmy na tych wspaniałych rekolekcjach Bogu niech będą dzięki.

Bogusława i Józef Totonowie

Leave a Reply