Waszyngton: Aptekarze nie będą zmuszani do sprzedaży pigułki „dzień po”

fot. ajRada Aptekarska stanu Waszyngton zgodziła się by, farmaceuci, którzy ze względów moralnych nie chcą sprzedawać pewnych środków kierowali klientów do innych aptek.

Chodzi tu przede wszystkim o sprzedaż wczesnoporonnej pigułki „dzień po”. Stanowe przepisy z roku 2007 miały zmusić aptekarzy do sprzedaży środka, którego użycie wielu traktuje jako aborcję, bez względu na ich przekonania moralne i religijne.

Biskupi Kościoła katolickiego w USA zaraz po zatwierdzeniu tych przepisów ostrzegali przed komplikacjami prawnymi, jakie rodzi nowa sytuacja, podkreślając, że władze stanowe wymuszają na farmaceutach podawanie środków uważanych za niemoralne.

3 lata temu przepisy zaskarżyło przed sądem federalnym troje aptekarzy. W pozwie farmaceuci uzasadniali, że nowe przepisy naruszają ich prawa obywatelskie, każąc wybierać pomiędzy „zapewnieniem źródeł utrzymania a ich głęboką wiarą i przekonaniami moralnymi”.

Sąd uznał ich racje za zasadne i tymczasowo wstrzymał wprowadzenie w życie nowych regulacji, podkreślając, że mogą one naruszać prawo do wolności sumienia i religii. Stanowi adwokaci próbowali uchylić decyzję sądu. W orzeczeniu z lipca 2009 roku sąd stwierdził, że reprezentanci stanu Waszyngton nie dowiedli, iż pigułki wczesnoporonne nie są łatwo dostępne w aptekach. Jednocześnie sędziowie podkreślili, że aptekarze będą prawdopodobnie musieli się zastosować się do nowych przepisów.

W obliczu kontynuowania długiej batalii prawnej Stanowa Rada Aptekarska postanowiła sama zmienić ustanowione przez siebie przepisy. Satysfakcji z takiego obrotu sprawy nie kryją farmaceuci.

Amerykański Federalny Urząd Żywności i Leków (FDA) zezwolił na sprzedaż pigułki wczesnoporonnej bez recepty w 2006 roku. Kobieta kupująca w aptece taki specyfik musi jedynie wykazać, że ukończyła 18 lat.

Pigułka produkowana pod nazwą „Plan B” zawiera większą dawkę tych samych substancji, co zwykłe pigułki antykoncepcyjne. Jeśli kobieta zażyje ją w ciągu 72 godzin po stosunku płciowym, szanse na zapłodnienie spadają o 89 proc.

Specjaliści przestrzegają, że sprzedaż środków wczesnoporonnych bez konsultacji lekarskiej stanowi poważne zagrożenie dla kobiet i ich poczętych dzieci. Jak podkreślają, pigułka wczesnoporonna wpływa też na poważne zaburzenia naturalnego cyklu płodności kobiety.

rk/The National Catholic Register / maz

Wiadomość Katolickiej Agencji Informacyjnej

Leave a Reply