Głoszenie prelekcji

fot. DZ KatowiceUcz się zanim zaczniesz przemawiać
Mdr Syr 18,19

Zaczyna się od dobrania tytułu chwytliwego i adekwatnego do prezentowanych treści.

Przygotowanie dalsze: do kogo będzie głoszona prelekcja (możliwości grupy); liczba osób w grupie (kilka, a kilka tysięcy); miejsce do prelekcji (salka, stadion); możliwość nagłośnienia; czas, którym dysponujemy; dobór treści, pomocy, metod.
Najważniejszy początek (trzy początkowe minuty zaufania od słuchaczy) i zakończenie (lądować raz i konkretnie).
Dobre przedstawienie się jest dużym atutem, ma być krótkie, ale konkretne (istotne są szczegóły związane z tematem prelekcji np. na temat małżeństwa ile lat po ślubie, ile dzieci).
W podjętym temacie ważna jest myśl przewodnia. Temat można rozwijać dwojako: od szczegółów do ogółu, lub odwrotnie. Zachęcać do stawiania pytań,lub samemu je zadawać grupie, albo sobie. Można na początku podać plan przedłożenia.
Ważne szczegóły: wygląd, ubiór (schludnie, spokojnie, ale dopasować do charakteru grupy np. ludzie dorośli, a młodzież); postawa stojąca, lub siedząca (tylko małe grupy) oraz to jak się stoi lub siedzi; prelegent powinien być na eksponowanym miejscu, tak aby dobrze wszystkich widział, był słyszany i widziany; gestykulacja (konieczna, ale bez przesady); w prowadzeniu dyskusji ważna jest umiejętność zachowanie zasad kultury; wiele można uzyskać spojrzeniem (prelegent nie patrzy w jeden punkt, lecz nawiązuje kontakt wzrokowy ze słuchaczami); uśmiech i wyraz twarzy winny być adekwatne do treści prelekcji, ale nie mogą być przesadzone np. nadmierny smutek; prelegent nie musi znać odpowiedzi na wszystkie pytania, ale o tym co przedstawia musi być przekonany.
Należy stawiać wymagania zapraszającym w dziedzinach: wielkości grupy i pomieszczeń na prelekcję; miejsca na prelekcję (np. na dworze tylko mała grupka i przy ciepłej pogodzie); nagłośnienia; pomocy np. magnetowid, ekran do przeźroczy; czasu na prelekcję (wyznaczonego czasu nie przekraczamy, chyba, że na wyraźną prośbę zapraszających i grupy); możliwości spotkania z zainteresowanymi osobami po prelekcji; podziału grupy na chłopców i dziewczęta osobno (gdy istnieje taka potrzeba);
Zasady dobrego wysławiania się: Uwzględniać relację do słuchaczy (poziom wykształcenia, grupa społeczna).
Fachowe określenia (bez przesady i jeśli nie mówimy do profesjonalistów w danej dziedzinie zawsze tłumaczyć znaczenie pojęcia).
Istotne są przykłady oraz cytaty, ale bez przesady (cytatów można nauczyć się na pamięć).
Można mieć w zapasie zapamiętane dobre zdania np. skromność, to moda, w której jest miłość.
Prawidłowa dykcja.
Żywa melodyka języka, dzięki czemu wypowiedź sugeruje zaangażowanie prelegenta w temat, jego emocjonalny stosunek, podkreśla zapał i zaangażowanie. Monotonny sposób mówienia działa usypiająco i sugeruje brak szacunku do słuchacza lub brak pewności mówiącego. Modulowanie głosem, podkreślanie gestem, spojrzeniem, postawą istotnych treści
Tempo mówienia trzeba dostosować do odbiorcy. Nie można mówić zbyt szybko do osób, które potrzebują więcej czasu na przetworzenie informacji (dzieci, osoby starsze) lub jeśli temat jest skomplikowany i wymaga skupienia uwagi. Jednak zbyt powolne mówienie odbierane jest jako wyraz zarozumialstwa.
Siłę głosu należy dostosować do sytuacji. Spotkania w większym gronie, w dużej sali wymagają operowania silniejszym głosem, natomiast w niewielkim gronie powinniśmy mówić głosem i tonem zwyczajnym, codziennym.
Barwą głosu możemy objawiać nasze emocje. Często gdy jesteśmy np. zdenerwowani zaczynamy mówić wyższym głosem, podczas gdy wyższy głos jest dość negatywnie odbierany przez słuchaczy. Mają z tym kłopot osoby o naturalnie wysokim głosie, często budzą u ludzi irytację. Natomiast zaufanie wzbudzają osoby o niższej barwie głosu. Mówi się wtedy o tzw. radiowym głosie.
Staranna i wyraźna wymowa to konieczność.
Poprawność polonistyczna wypowiedzi, prawidłowe akcentowanie i interpunkcja („Powiesić, nie można uwolnić”, „Powiesić nie można, uwolnić”).
Unikanie powtórek (no, eee, więc, prawda, nie).
Wprowadzać metody aktywizacji grupy.
Konieczna jest znajomość lektur uzupełniających (wypisane, do wręczania na małych kartkach).
Trema jeśli nie jest chorobowo deprymująca działa zawsze mobilizująco i lepiej jeśli jest, niż gdy jej nie odczuwamy;
Trudności należy pokonywać z modlitwą i ufnością.
Tworzenie własnej biblioteki, gromadzenie książek o określonej tematyce. Ułatwieniem w korzystaniu z nich może być zaopatrzenie spisu treści każdej książki w notatki dotyczące wykorzystania zawartych w niej tematów. Takie konspekty powinny znaleźć się w uporządkowanym archiwum notatek.
Gromadzenie własnych notatek, czyli konspektów z przeczytanych książek, własnych referatów i konspektów prelekcji.
Zbiór wycinków z różnych czasopism, nawet prezentujących odmienne poglądy,
Zbieranie cytatów z literatury, wierszy oraz przykładów z życia,
Korzystanie z referatów i opracowań innych osób.

Krystyna Dudzis

Każdy z nas może łatwo zauważyć zjawisko przenoszenia uczuć. Na terenie dyskusji objawia się to w ocenie negatywnej tez głoszonych przez osobę, której nie lubimy, której mamy wiele do zarzucenia i odwrotnie – pozytywnie oceniamy niekiedy nawet dość bzdurne wypowiedzi ludzi, cieszących się naszą sympatią. Może mieć również miejsce przenoszenie uczuć w odwrotnym kierunku. Człowiek mówiący rzeczy przyjemne i po naszej myśli, na podstawie swoich wypowiedzi jest przez nas oceniany pozytywnie i darzony zaufaniem, rzecznik zaś spraw niekorzystnych i niepożądanych budzi w nas uczucie nieprzychylne i wydaje się antypatyczny.
Gdy ktoś przekonuje w sposób nieestetyczny – mówi niechlujnie, brzydkim stylem, ubogim językiem, chociażby nawet mówił słusznie, niechęć naszą do formy przeniesiemy na sam problem i jego argumentację. I odwrotnie – gładko wypowiedziane banały, niesłuszne i nieprawdziwe wnioski bywają akceptowane ze względu na piękną formę.
Dlatego wygląd zewnętrzny – rzecz na pozór daleka od argumentacji – z tego punktu widzenia może mieć wpływ na wagę przytaczanych argumentów.
Człowiek biorący udział w dyskusji, jeśli przemawia z nie udawanym przekonaniem, nie tylko wygłasza pewne zdania, które odzwierciedlają tok jego myśli, lecz również podkreśla je swoim zachowaniem. Zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że przy użyciu najwymyślniejszej nawet gestykulacji nie przekaże swemu odbiorcy stanów intelektualnych. Ale z drugiej strony nie zawsze uświadamia sobie, że zabieranie głosu w sprawach, która wymagają osobistego zaangażowania się – z kamienną twarzą i w martwym bezruchu ciała nie bywa skuteczne. Kiedy zamierza udowodnić prawdziwość postawionej tezy a nie jej słuszność, może pozwolić sobie na jak najdalej idące ograniczenie gestów i zmian wyrazu twarzy, na tonowanie objawów zaangażowania uczuciowego. W przeciwnym razie w krytycznym słuchaczu łatwo można wzbudzić podejrzenie, że wywody opierają się nie na podstawach rozumowych, lecz na uczuciowych.
Jednym z najważniejszych celów pracy grupowej jest budowanie wzajemnego zaufania, zachęty i wsparcia. Na początku pracy z grupą potrzebne zatem będą ćwiczenia, które „przełamują lody”, nie wymagają od uczestników zbyt wielkiego „odsłaniania się” ani też nie podają w wątpliwość uznawanych przez nich wartości i poglądów.

 

Ćwiczenie 1

Idź do wybranego miejsca

  1. Każdy uczestnik wybiera sobie jakieś miejsce w sali, nie zdradzając go nikomu.
  2. Uczestnicy biorą się za ręce i tworzą koło.
  3. Każdy uczestnik ma w milczeniu dojść do upatrzonego miejsca. Prowadzący nie mówi, że ręce powinny zostać złączone, lecz obserwuje, czy łańcuch zostaje przerwany i dlaczego – czy z powodu poruszenia się pojedynczej osoby, czy też jakiejś grupki?

 

Ćwiczenie 2

Grupki
Uczestnicy chodzą po sali. Kiedy prowadzący mówi „dwa”, „trzy” lub „cztery” (może też wymieniać większe liczby), uczestnicy tworzą grupy składające się z odpowiedniej liczby osób. Ci, którym nie uda się dołączyć do żadnej z grup, nie odpadają z gry, lecz dalej biorą w niej udział
Ćwiczenie to umożliwia podział grupy na zespoły „na wesoło”. Zamiast podawać liczbę można powiedzieć jakieś zdanie, na odstawie którego uczestnicy muszą sami odgadnąć, o jaką liczbę chodzi, np. „liczba planet w Układzie Słonecznym”.

T. Pszczołowski, Umiejętność przekonywania i dyskusji

Leave a Reply