Wspierać misje? To pytanie może się pojawiać teraz, w czasie Nadzwyczajnego Miesiąca Misyjnego w całym Kościele i w naszym Ruchu. Diakonia misyjna na poziomie centralnym i różnych diecezji też o to prosi. Ale czy wspierać działania za granicą, skoro w Polsce też jest tyle inicjatyw, nawet oazowych? Dofinansowanie rekolekcji dla uboższych kolegów, działania diakonii miłosierdzia, lokalne inicjatywy na naszych parafiach.
– Wszyscy jesteśmy do tego powołani zgodnie z nakazem: „Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28, 19) Uważam, że każdy jest do tego zdolny: modląc się za misje, mówiąc o nich, wspierając materialnie misyjne. Niekoniecznie musi od razu jechać do Afryki, aby być misjonarzem miłości – odpowiada Iza, która w Afryce była już kilka razy.
Dlaczego warto wspierać te działania finansowo, mówi też Magda z diecezji radomskiej, która po tegorocznym doświadczeniu misyjnym stwierdza z całą pewnością, że OAZA W AFRYCE MA SENS:
– Ze względu na owoce rekolekcji, jakie widzimy, warto wspierać rozwój misyjny Ruchu, ci ludzie tego potrzebują. Sami mówią nam o tym, że chcą należeć do Ruchu i chcą, żebyśmy do nich przyjeżdżali. Najlepszym dowodem jest rozwój Ruchu w Kenii, Tanzanii przez formowanie się nowych wspólnot.
MODLITWA, pamięć o misjonarzach, kontakt z oazowiczami w innych krajach, na wiele sposobów można się zaangażować!
– Warto wspierać oazowe misje – potwierdza Weronika, animatorka z Białegostoku, która w Afryce była w 2018 i 2019 roku – żeby nasz Ruch mógł uczyć się więcej i dawać więcej miłości Boga innym! Abyśmy mogli trwać w jedności z Kościołem na całym świecie. Nasi bracia i siostry w wierze z Afryki potrzebują pomocy w odkrywaniu dojrzałej wiary chrześcijańskiej. Musimy im dać to co mamy, to przecież nasza rodzina! Czy nie tego uczył mnie Chrystus?
REALNY WPŁYW
– Wspierajmy działania misyjne oazy, ponieważ jesteśmy wstanie zmienić życie niejednego uczestnika – dodaje animator Krzysiek z białostockiej diakonii misyjnej, który w tym roku w Kenii i Tanzanii był ponad 2 miesiące!
Na koniec oddajmy głos samym uczestnikom rekolekcji. Pauline jako nastolatka dołączyła do Ruchu w Kenii:
– Moje życie duchowe bardzo się zmieniło podczas rekolekcji. Ufam teraz, że Bogu zależy na moim życiu. Kocha mnie i zna wszystkie moje słabości, zna moją teraźniejszość i moją przyszłość. Bóg przyjmuje mnie nawet, gdy trwam w grzechu, a kiedy za niego żałuję, znów pozwala mi uczestniczyć w swojej chwale. Sakrament spowiedzi jest ważnym i szczególnym darem od Boga, dzięki któremu mogę być bliżej mojego Stwórcy. Do mojej spowiedzi przystąpiłam, będąc napełniona Duchem Świętym. Spowiadało mi się tak dobrze, jak nigdy dotąd, właśnie dlatego, że naprawdę w to uwierzyłam… uwierzyłam, że ten sakrament… jest na chwałę Bożą.
Czy takie świadectwo nie jest najlepszym dowodem, że obecność Ruchu w Afryce ma sens i należy to rozwijać i wspierać?
Dołóż swoją cegiełkę wpłatą na konto:
Stowarzyszenie Diakonia Ruchu Światło-Życie
52 1240 1574 1111 0010 9064 6190
tytuł wpłaty: MISJE W AFRYCE